sobota, 29 maja 2010

Ania i Sylwek - reportaż 1.05.2010

Przedstawiamy reportaż ze ślubu i wesela Ani i Sylwka, którego zapowiedź już widzieliście. Z dużym opóźnieniem pojawia się prezentacja na blogu z racji mojej chwilowej obrazy na komputer, który nie chciał ze mną współpracować i koniecznie chciał zrobic wszystko "po swojemu" ;) Nasi Młodzi w każdym razie materiał już widzieli, odebrali i teraz demokratycznie lub nie wybierają zdjęcia do albumu :)
Dzień ślubu minął nam pod znakiem "będzie deszcz czy nie będzie" ;) Pogoda okazała się dla nas łaskawa ... gdy spadły pierwsze krople deszczu akurat wychodziliśmy z mieszkania Ani. Od razu przypomniałam sobie o parasolce, która została w mieszkaniu... na szczęście. Dzięki temu zauważyliśmy otwarte drzwi balkonowe a dodam, że mieszkanie jest na parterze... Gdy krople deszczu spadły po raz drugi tego dnia, wszyscy w najlepsze bawili się na weselu. Powiem szczerze, że gdyby nie mała awaria prądu (dzięki której zrobiło się bardzo klimatycznie) nawet nie zauważyłabym, że rozpętała się burza :) Było dużo śmiechu i dobrej zabawy, co mam nadzieję, że widac na poniższych zdjęciach.