RZ STUDIO
poniedziałek, 26 lipca 2010
Tryptyk rodzinny
Od czego tu zacząć...
Może od tego, że z Kasią - mamą Mani, którą to przyjmowaliśmy tego niedzielnego popołudnia do grona Chrześcijan, poznałyśmy sie 10 lat temu, kiedy to byłyśmy szalonymi studentkami :) Od tamtego czasu nasze kontakty ograniczały sie niestety tylko do maili i pogawędek na GG, tym bardziej ucieszyłam się, gdy Kasia poprosiła mnie o zrobienie zdjęć z uroczystości chrztu Mani. Był to jeden z nielicznych weekendów, kiedy słońce dało odrobinę oddechu a wiaterek przyjemnie głaskał po twarzy. Mania - najsłodsza dziewczynka, jaką widziałam, choć ma prawie roczek nie zdążyła przywyknąć do takiej liczby "adoratorów", jaka nam towarzyszyła, czemu dawała od czasu do czasu znać. Widac, że dziewczyna da sobie radę w zyciu ;)
Poniżej mały zwiastun z rodzinnej sesji z Manią i pełnym energii Stasiem, który miał ważniejsze sprawy niż pozowanie do zdjecia, co jest dla mnie absolutnie zrozumiałe :)
Kasiu, było mi niezmiernie miło gościć u Was i mam nadzieję, do zobaczenia wkrótce.
Więcej zdjęć z tego dnia już za kilka dni.
Może od tego, że z Kasią - mamą Mani, którą to przyjmowaliśmy tego niedzielnego popołudnia do grona Chrześcijan, poznałyśmy sie 10 lat temu, kiedy to byłyśmy szalonymi studentkami :) Od tamtego czasu nasze kontakty ograniczały sie niestety tylko do maili i pogawędek na GG, tym bardziej ucieszyłam się, gdy Kasia poprosiła mnie o zrobienie zdjęć z uroczystości chrztu Mani. Był to jeden z nielicznych weekendów, kiedy słońce dało odrobinę oddechu a wiaterek przyjemnie głaskał po twarzy. Mania - najsłodsza dziewczynka, jaką widziałam, choć ma prawie roczek nie zdążyła przywyknąć do takiej liczby "adoratorów", jaka nam towarzyszyła, czemu dawała od czasu do czasu znać. Widac, że dziewczyna da sobie radę w zyciu ;)
Poniżej mały zwiastun z rodzinnej sesji z Manią i pełnym energii Stasiem, który miał ważniejsze sprawy niż pozowanie do zdjecia, co jest dla mnie absolutnie zrozumiałe :)
Kasiu, było mi niezmiernie miło gościć u Was i mam nadzieję, do zobaczenia wkrótce.
Więcej zdjęć z tego dnia już za kilka dni.
Etykiety:
fotografia rodzinna,
Iwona Rzeczycka,
na wesoło,
RZ STUDIO,
sesja,
sesja rodzinna,
sesja studyjna
|
0
komentarze
czwartek, 1 lipca 2010
Ania i Tomek reportaż
Dziś przedstawiam krótki reportaż z dnia ślubu Ani i Tomka, którzy z niecierpliwością czekają na całość, więc zaraz wracam do dalszej obróbki. Kochani... ja wiem, że taka zapowiedź to czasem tak, jak poczęstowanie czekoladką i zabranie pudełka ;) ale obiecuje, że juz niedługo zobaczycie resztę :)
A ślub i wesele? Piekne, bajeczne, z dużą dawką emocji, tak jak lubimy. Zresztą... sami zobaczcie...
A ślub i wesele? Piekne, bajeczne, z dużą dawką emocji, tak jak lubimy. Zresztą... sami zobaczcie...
Subskrybuj:
Posty (Atom)