sobota, 25 grudnia 2010

Nadal w temacie Świąt...

Tak było i nadal jest...


czwartek, 23 grudnia 2010

Świątecznie

Moi drodzy
z okazji Świąt życzymy Wam
spokoju, ciepła i radości,
dobrych postanowień na kolejny rok i wytrwałości, by realizować zamierzone cele,
odnalezienia swojego miejsca na ziemi
i poznania ludzi, z którymi chce się dzielić smutki i radości :)
Iwona & Marek :)

A w prezencie jedna z "migdałowych" kartek scrapbookowych :)
piątek, 10 grudnia 2010

Ela & Radek - plener

Z tą zwariowana i przesympatyczną parą spotkałam się na Ich ślubie rok temu ale dopiero w tym roku wykonaliśmy zaległą sesję plenerową. Na pierwszą rocznicę ślubu w prezencie pod choinką znajdą się m.in. te zdjęcia ;) Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy z innej okazji :))))


poniedziałek, 6 grudnia 2010

VIII Lubelskie Targi Ślubne

Kolejne targi za nami. Setki rozdanych ulotek, wiele ciekawych rozmów, mnóstwo śmiechu :D W tym roku wystawialiśmy się razem z Kamilą - florystką, która w magiczny i sobie wiadomy sposób potrafi z kwiatów stworzyć bajeczne kompozycje a także jest moją dobrą koleżanką. Zapraszam na jej stronę: Camille

Specjalne podziękowania ślemy dla wszystkich znajomych bliskich i dalszych, którzy odwiedzili nas na naszym stoisku, dostarczając co chwilę solidną dawkę śmiechu ;) Dwa intensywne dni minęły niezwykle szybko i przyjemnie.
Nasze stoisko:

Kamila w obiektywie ;)

Jak zwykle najładniejsze stoisko i najpiękniejsze suknie miało Paris...

a prezentowana suknia została nagrodzona targową statuetką :)
 
Kilka luźnych kadrów targowych:

A w bonusie zdjęcie Przemka.
Bo prawdziwy fotograf nie rozstaje się z aparatem nigdy, nawet jak odpoczywa ;)
czwartek, 2 grudnia 2010

Monika i Irek - ślub i plener

Monika i Irek byli naszą ostatnią parą sezonu. Przynajmniej do niedawna, bo okazało się, że w tym roku jeszcze będę fotografować ślub mojej koleżanki ze studiów, z którą nie widziałam się ... nie wdawajmy się w szczegóły ale dobre kilka lat ;) Ale wracając do mojej pary... Towarzyszyłam im od przygotowań do końca życzeń a potem spotkaliśmy się oczywiście na sesji plenerowej. Zero stresu za to dużo uśmiechu, pozytywnych emocji i słońca - tak wspominam dzień Ich ślubu. Na plenerze słońce też nam towarzyszyło ale z pewnością nie można powiedzieć, że było ciepło :) Biegając w kurtce zerkałam tylko na Monikę, której jak widac niestraszne sa chłody ;) Podziękowania dla dzielnej i wytrwałej pary i zapraszam na krótką relację.