czwartek, 10 grudnia 2009

Tanio, szybko, dobrze?

Przeczytałam właśnie notkę na blogu jednego z czołówki polskich fotografów ślubnych: 5czwartych Niezwykle trafne spostrzeżenia. To jest to, z czym walczą odpowiedzialni fotografowie - świadomość klientów.
Dobry fotograf kosztuje. Bywa, że jego sprzęt jest więcej wart niż jego samochód. Dobry fotograf przez cały czas się dokształca, inwestuje w siebie i w sprzęt. Jego praca jest czasochłonna, nie ogranicza się do zrobienia zdjęć w dniu ślubu. Do tego dochodzi kilkunastodniowa praca obróbkowa. Więc to nie jest tak, jak kiedyś przeczytałam, że taki fotograf to ma dobrze - przyjdzie na wesele, napije się, zje, popstryka parę zdjęć i kasa mu sama wpłynie do kieszeni. To naprawdę trudna i odpowiedzialna praca.
I każdy fotograf chciałby, żeby klient był tego świadomy. Nie każdego stać na fotografa z najwyższej półki, to zrozumiałe. Trzeba wybrać takiego, który ma podobny gust, którego zdjęcia się podobają a jednocześnie mieści się w kwocie, którą chcielibyście przeznaczyć na obsługę medialną.
Zresztą... Marcin Rusinowski doskonale napisał o co chodzi ;) A pióro ma lżejsze od mojego, więc miłej lektury :D

0 komentarze:

Prześlij komentarz